SĄD BOŻY DUSZY PO ŚMIERCI.
I. SĄD BOŻY DUSZY PO ŚMIERCI.

Objawienia Świętej Brygidy potwierdzone są i zalecone przez Papieży Urbana VI, Marcina V i Bonifacego IX, — zbadane, uchwalone i za Boskie uznane przez Doktorów Kościoła.

W wyjątku, który się przytacza, obok Sprawiedliwości jaśnieje Nieskończone Miłosierdzie Boże, oraz Opieka Matki Najświętszej, która nas broni przed Trybunałem Sędziego.

Widzimy także, że modlitwy i ofiary wiernych skracają męki czyśćcowe i wprowadzają dusze do Nieba.

Sąd dusz odbywa się w jednej chwili, ale Pan Bóg, dla nauki, przedstawia Świętej Brygidzie w wielu obrazach, jakby scenach, co się dokonywa w jednym momencie. Tę uwagę znajdujemy często w pismach Sługi Bożej i Sam Pan Jezus to jej wyjaśnił.

Święta, zachwycona w duchu na modlitwie, widziała, co następuje:

Szatan z drżącą duszą staje przed Tronem Bożym.

— Oto zdobycz moja — rzecze do Najwyższego Sędziego. Anioł Twój i ja czatowaliśmy na tę duszę przez cały żywot jej na ziemi: Anioł dla jej zbawienia, ja dla zguby… Nareszcie wpadła w ręce moje… Porwałem ją ze wściekłością rozhukanych bałwanów morskich, zrywających zapory, i czekam Twego Wyroku… bo jak zgłodniałe zwierzę pragnie pożreć swą zdobycz, tak ja pragnę dręczyć tę duszę…

A Sędzia rzecze: — Dlaczego dusza ta wpadła raczej w twoje ręce, a nie w ręce mojego Anioła? Szatan. Bo grzechy jej większe są, niżli dobre uczynki. Sędzia. Jakie są te grzechy?

Szatan. Mam ich całą księgę zapisaną.

Sędzia. Jakaż to księga?

Szatan. Księga ta zowie się „nieposłuszeństwo”. Siedem w niej jest rozdziałów: pycha, łakomstwo, nieczystość, gniew, zazdrość, obżarstwo, lenistwo. W każdym rozdziale wiele jest kart, a na nich wierszów bez liczby. O Sędzio Najwyższy! Księga moja zapełniona; oddaj mi tę duszę!

Gdy Sędzia nic nie odpowiedział, ujrzałam z daleka przychodzącą Matkę Miłosierdzia, która rzecze:

— Synu Miły, pozwól Mi walczyć o sprawiedliwość z tym nieprzyjacielem — szatanem. — Jeżeli nie odmawiam sprawiedliwości szatanowi — odpowie Pan Jezus, — jakżebym jej odmówił Tobie, Najmilszej Matce Mojej, Królowej Aniołów?
Ty wszystko możesz i wszystko wiesz we Mnie; ale mów, proszę, dla nauki ludzi, aby wszyscy znali Miłość Moją ku Tobie.

Wtedy Matka Boża rzecze do czarta przeklętego: — Rozkazuję ci, abyś Mi odpowiedział na trzy pytania: Znasz-li ty wszystkie myśli ludzkie

Szatan. Nie!… Znam tylko te, które się przez zewnętrzne uczynki objawiają; te, które ja sam podaję; te, których się mogę domyślić ze znanych mi usposobień człowieka. Bo chociażem stracił pierwszą godność moją, pozostała mi naturalna bystrość, która mi dozwala z czynów zewnętrznych poznawać wewnętrzne usposobienie człowieka.

Matka Boża. Powiedz Mi, czym można skasować pismo twoje?

Szatan. Jedna rzecz może je skasować: miłość. Kto wprowadza miłość do serca, ten kasuje moje pismo.

Matka Boża. Powiedz Mi na koniec: Jest-że tak zły i zatwardziały grzesznik, który by, póki żyje na ziemi, nie mógł się nawrócić do Boga?

Szatan. Nie masz żadnego. Skoro grzesznik odstępuje złej woli i nieposłuszeństwa Stwórcy swemu, Miłość Boga wchodzi do jego duszy, i kiedy ją wiernie zachowa, żadne potęgi piekła nie zwyciężą go.

Matka Miłosierdzia rzecze zatem do obecnych: — Dusza tego żołnierza, opuszczając ziemię, wołała do Mnie: —
„Tyś Matką Miłosierdzia, Ty się litujesz nad nędznymi. Obraziłem ciężkimi grzechami Twego Syna; niegodzienem Łaski Jego… Ale do Ciebie się udaję, bo Ty nikim nie gardzisz; błagam Cię, zlituj się nade mną! Jeżeli żyć będę, przyrzekam się poprawić, bo żałuję teraz, żem nic nie uczynił dla Miłości Jezusa, Który tyle dla mnie ucierpiał”.

Tak mówiła do Mnie ta dusza. Nie powinnam-że jej wysłuchać? Każdy człowiek powinien wysłuchać brata skruszonego i upokorzonego; tym bardziej ja, Matka Miłosierdzia, takiej prośby nie mogę odrzucić.

Szatan. Nie wiedziałem o tym.

Matka Boża. Ty, złośliwy duchu, nie możesz słuchać słów Moich, ale Ja mówię dla nauki ludzi. Sameś wyznał, że miłość kasuje pismo twojej księgi. Synu Mój, — rzecze dalej Marya, — niech szatan otworzy księgę swoją i czyta, abyśmy poznali, co w niej skasowano, a co pozostało.

Pan Jezus rzecze do czarta przeklętego: — Gdzie twoja księga?

Szatan. We wnętrznościach moich.

Sędzia. Jakież twoje wnętrzności?

Szatan. Moja pamięć; bo jak we wnętrznościach zbierają się wszystkie nieczystości, tak w pamięci mojej złe czyny. Kiedym przez pychę oddalił się od Ciebie i Twojej światłości, pozostała we mnie tylko złość, a w pamięci mojej tylko brudy grzechowe.

Sędzia. Patrz, co jest napisane w twej księdze i objaw to wszystkim.

Szatan. Ach! Niestety! Niestety! Com napisał, wszystko skasowano; małe rzeczy tylko zostały.

A Sędzia rzecze do Anioła-Stróża: — Gdzie są dobre uczynki tej duszy?

Anioł odpowie: — One są w Obecności Twojej… Ty wiesz wszystko, Panie Boże nasz, i my w Tobie wszystko widzimy; ale będę mówił, bo Ty chcesz objawić Miłość Twą ku ludziom. Od połączenia tej duszy z ciałem, wziąłem ją w opiekę moją i nigdym jej nie odstąpił. Napisałem ja także księgę dobrych jej uczynków; jest ona otwarta przed wszystkowiedzącą Mądrością i Miłością Twoją.

Wtedy Sędzia rzecze do Królowej Niebieskiej: — Najmilsza Matko Moja! sprawiedliwieś otrzymała przebaczenie dla tej duszy.

Szatan. Niestety! Biada mi! jam zwyciężony…
Lecz powiedz mi, o Sędzio! jakie męki ma cierpieć ta dusza za małe grzechy, które zostały zapisane?

Sędzia. Odpowiedz mi naprzód, czy ta dusza według Sprawiedliwości powinna wejść do Nieba?

Szatan. Sprawiedliwość jest w Tobie, Panie; kto umiera nie mając na sumieniu ciężkiego grzechu nie idzie do piekła. Kto ma miłość, przez Miłosierdzie Twoje ma prawo do Nieba. Dusza ta wyszła z ciała z miłością, powinna zatem wejść do Nieba; ale wejść jeszcze nie może.

Sędzia. Cóż tedy pozostaje?

Szatan. Trzeba, żeby była cierpieniem oczyszczona, dopóki żadnej skazy w niej nie zostanie. Pytam Cię, o Sędzio, jakie będą jej męki?

Sędzia. Karanie jej będzie stosowne do winy. Pięć zmysłów ciała były przyczyną jej grzechów, na nich też będzie pokuta. Za karę wzroku będzie widziała szpetność szatanów, szpetność grzechów swoich i straszne męczarnie innych dusz, z nią uwięzionych, będzie słyszała krzyki i naśmiewiska czartów, będzie cierpiała męki ognia, palącego ją wewnątrz i zewnątrz, oraz drętwienia z wielkiego zimna.

Szatan. Jak długo będą trwały te męki?

Sędzia. Dusza ta pragnęła zostać w ciele do końca świata, zatem pokutować będzie do końca świata.

A Najświętsza Dziewica, pełna Miłosierdzia, rzecze do Sędziego: — Niech będzie uwielbiona, Synu Mój, Sprawiedliwość Twoja! W Tobie widzimy wszystko, ale dla nauki powiedz, proszę, jakim sposobem można skrócić tak długie męczarnie i zagasić ogień pożerający?

Sędzia. Nic Ci, miła Matko, odmówić nie mogę, boś Ty Matka Miłosierdzia, Ty cieszysz i ratujesz wszystkich. Dusza ta może być z mąk wybawiona, gdy dobra ziemskie, które niesprawiedliwie posiadała, będą zwrócone, gdy hojne jałmużny za nią będą rozdane; bo jak woda gasi ogień, tak jałmużna umarza długi grzechowe; na koniec, gdy Ofiara ołtarza wielokrotnie będzie za nią ofiarowana.

Matka Boska mówi dalej: — O Synu Mój, powiedz, proszę, jakie ta dusza ma zasługi i jaką nagrodę otrzyma?

Sędzia. Wiesz o tym, droga Matko, bo Ty wszystko widzisz we Mnie. Ale chcesz, żeby ludzie znali Moją Miłość ku nim, dlatego powiem, że każda dobra myśl tej duszy, każde pragnienie chwały mojej będzie jej hojnie nagrodzone. A nawet teraz obecnym jest w pamięci jej wszystko, cokolwiek dobrego dla Miłości Mojej uczyniła, i to będzie w mękach jej pociechą.

Matka Boska. O Synu Mój! dlaczego ta dusza jest milcząca i zawstydzona między nieprzyjaciółmi swymi?

Sędzia. Prorocy napisali o Mnie; „Jako baranek przed strzygącym go zamilknie, a nie otworzy ust swoich“ (Ks. Iz. 53. 7).
Takim byłem w rzeczy samej w ręku mych nieprzyjaciół; a że ta dusza mało zważała na Mękę i Śmierć Moją, Sprawiedliwość Moja wymaga, aby i ona milczała wśród nieprzyjaciół swoich.

Matka Boża. Chwała Tobie, Najmilszy Synu, że wszystko Sprawiedliwie rozsądzasz! Aleś powiedział, że przyjaciele Twoi mogą ratować tę duszę. Żołnierz ten, jak wiesz, czcił Mnie za życia swego: pościł wigilię świąt Moich, odmawiał Różaniec, śpiewał pieśni na Chwałę Moją… O Synu Miły! jeżeli przyjmujesz prośby sług Twoich, żyjących na ziemi, wysłuchaj i Mnie, proszę Cię.

Sędzia. Im milszy królowi jest pośrednik, tym prędzej wysłuchany będzie. Proś, o co chcesz, Matko Moja, wszystko otrzymasz, boś Ty Mi droższa nad wszystkie stworzenia.

Matka Boska. Dusza ta cierpi trzy męki! Proszę Cię, Synu Mój, racz ją uwolnić od widoku szatanów, od wzgardliwego ich naśmiewiska, od męczarni srogiego zimna na które zasłużyła obojętnością względem Ciebie, Stwórcy i Pana swego. Nie mogę jej wybawić od innych mąk, ponieważ tak rozrządziła Sprawiedliwość Twoja.

Sędzia. Nie mogę ci nic odmówić, Najmilsza Matko! Niech się stanie Wola Twoja.

Matka Boska. Bądź uwielbiony, Synu Mój, za Twą wielką Miłość ku ludziom!

* * *


Cztery lata upłynęły — mówi Św. Brygida, — gdy oto ujrzałam znowu duszę tego żołnierza w postaci pięknego dziecięcia, lecz na pół ubranego. Sędzia zasiadał na Tronie, a wiele osób prosząc mówiło: — Błagamy Cię, Panie, o wybawienie tej duszy z mąk czyśćcowych.

Sędzia odpowie: — Jeżeli z woza, napełnionego snopami zboża, każdy z gromady żeńców weźmie po snopie, wóz prędko próżny będzie… I teraz modlitwy i ofiary, składane za tę duszę, przebłagały Sprawiedliwość Moją; ty więc, Aniele Stróżu, prowadź ją do Przybytków Chwały, których wspaniałości i piękności żadne oko nie widziało, cudnych harmonii żadne ucho nie słyszało, zachwycających rozkoszy żadne nie zaznało serce.

Wnet że ujrzałam tę duszę w wielkiej światłości ulatującą do Nieba.

I słyszałam Sędziego mówiącego: Przychodzi czas, gdy ogłoszę Wyrok Mój nad rodziną tego zmarłego. Nadyma się ona i podnosi w pychę, ale karą pysznych poniżona będzie.