Cudowne, bezimienne Matki!



Fragment wiersza Mariana Jonkajtysa


To o Was, Bezimienne...



...
Nie ma takiego trudu,
Takiej pracy na świecie,
Której byś-Polska Matko-
Nie tknęła
Dla dobra dzieci!

W Sybirze,
Na zesłaniu
Umiałaś robić wszystko:
Byłaś murarzem, cieślą.
Szewcem i traktorzystą..
Zdunem, hydraulikiem,
Rozwozicielem kwasu,
Budowniczym kolei,
Wyrębywaczem lasu..
(...)
Ty, w czasie epidemii,
By życie nam ratować,
Dziesiątki kilometrów
Umiałaś przewędrować!
W śnieg,
W głuszę, bezdrożami,
Którymi nikt nie jedzie..
Do szpitala!
Choć wilki,
Choć na drodze niedźwiedzie!
I brnęłaś, Polska Matko,
Przez lód, powódź, zawieję..
Przynosiłaś lekarstwo,
Albo tylko nadzieję..



Autor: Bożena Ratter Pamięci mojej Matki - Sybiraczki, która nas, sześcioro dzieci, na zesłaniu w Kazachstanie uchroniła - poświęcam.

źródło: https://prawy.pl/114196-cudowne-bezimienne-matki/